Dokumenty » Wspomnienia
Wspomnienia z 1939 roku

W 1939 roku, przyjechałem do Zakazowa, gdzieś tak w połowie sierpnia, dosłownie na kilka dni przed wybuchem wojny. Jak teraz sądzę była to słuszna decyzja mojej matki, która w przewidywaniu zawieruchy wojennej postanowiła umieścić mnie w miejscu możliwie bezpiecznym, a takim okazał się Zakrzów w latach pierwszej wojny światowej.


Wspomnienia byłego więźnia obozu koncentracyjnego w Dachau

Do Dachau zostałem przywieziony w październiku 1944 r. po trzech latach przebywania w innych obozach. Transportowali nas dużą grupą więźniów w trzech wagonach, jako chorych na gruźlicę. W czasie transportu zmarło ponad 20 osób. Po przejściu bramy obozu skierowali nas do łaźni, następnie do lekarza, który oceniał stan zdrowia. Według tego kierowali nas do...


Fragment wspomnień funkcjonariusza 101 Batalionu Policji (Volkermordkohorte), oddziału wykonującego ludobójcze zadania

(...) Żydów tych przyprowadzono do lasu z polecenia sierżanta Steinmetza. My szliśmy z Żydami. Po przejściu dwustu metrów Steinmetz zarządził, by Żydzi położyli się rzędem obok siebie na ziemi. Chciałbym wspomnieć teraz, że były tam jedynie kobiety i dzieci. Dzieci miały mniej więcej po dwanaście lat...Musiałem zastrzelić starą, ponad sześćdziesięcioletnią kobietę...

Wspomnienia byłego więźnia obozu koncentracyjnego w Aslau

Minęło ponad pół wieku jak Gestapo aresztowało w Krakowie mojego przyjaciela Adama Wyrobę. Uwięzionego trzymano początkowo w więzieniu przy Montelupich a następnie przewieziono do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Po kilku miesiącach został on przerzucony do oddziału filialnego obozu w Aslau koło Bunzlau (obecnego Bolesławca). Tu przebywał aż do momentu ewakuacji obozu.

Opowiastki o oryginałach. Rodzinne wspomnienia w zawierusze dziejów

Istne panoptikum przedziwnych postaci przewinęło się przez dom rodzinny mej matki. Część z tych ludzi poznałem osobiście, resztę znam z opowiadań mamy, która ze swadą-często używając miejscowej wiejskiej gwary-gawędami malowała portrety osób z Zakrzowa.

Jan Paradowski- Wspomnienia wojenne

Jaś Poradowski /Jan, 1907-1946/ po śmierci swego ojca rejenta z Proszowic zamieszkał wraz ze swą matką Ciocią Romą w Zakrzowie, rodzinnym majątku mojej matki. Jak wspominał mój drugi kuzyn Jan Grzybała: Jaś Poradowski był wówczas chłopcem bardzo wyrośniętym, o bardzo długich nogach i wielkich stopach, dość rachitycznej budowy.

Śmierć żołnierza niemieckiego

Z opowiadań mojego nieżyjącego już ojca Józefa Cyry zapamiętałem okoliczności śmierci nieznanego żołnierza niemieckiego, którego jako jeńca wojennego rozstrzelali sowieci na terenie wsi Przybysławice koło Minogi (woj. krakowskie) zimą 1945 r.

1 komentarzy - pokaż »
autor wpisu
(15 znaków)
treść wpisu
(1000 znaków)
email
nie będzie widoczny na stronie
Copyright © 2006-2024 Vaterland.pl