Przemysł niemiecki a nazizm
Przemysłowcy niemieccy byli grupą, która cierpiała najbardziej na zakazach traktatu wersalskiego. Starali się co prawda przenosić produkcję do krajów takich jak np. ZSRR, Holandia, Szwecja, jednak ponosili przy tym duże koszty. W Niemczech istniał zakaz produkcji nowych broni. Z wielką radością przemysłowcy niemieccy przywitali dojście nazistów do władzy w 1933 roku. Sądzili, że złe czasy odeszły w przeszłość. Nie mylili się. Hitler odrzucił wszystkie zakazy traktatu wersalskiego i natychmiast zaczął rozwijać przemysł zbrojeniowy. Dla firm takich jak Krupp, Siemens, Bosch, Mercedes - Benz oznaczało to nowe możliwości wzbogacenia się.
Tym bardziej, że w roku 1935 weszły w życie Ustawy Norymberskie, które zabraniały Żydom pełnienia jakichkolwiek funkcji w III Rzeszy. Rozpoczęło się przejmowanie firm należących do obywateli niemieckich pochodzenia żydowskiego. Prym w tych działaniach wiodła SS, oraz NSDAP. Przejęte przedsiębiorstwa stawały się częścią przedsiębiorstw takich jak Krupp, Bosch. Przedsiębiorcy pochodzenia żydowskiego, którzy starali się stawiać opór byli zsyłani do obozów zagłady lub mordowani. Gdy wojska niemieckie zajęły prawie połowę Europy naziści rozciągnęli ustawodawstwo norymberskie na tereny podbite. W Holandii i Belgii ofiarami tej polityki stali się szlifierze diamentów pochodzenia żydowskiego, jaki również drobni przedsiębiorcy. Przedsiębiorstwa niemieckie zaczęły się bogacić na kontaktach przejętych po poprzednich właścicielach.
Mówiąc o przemyśle trzeba wymienić ludzi którzy brali aktywny udział w przejmowaniu przedsiębiorstw żydowskich oraz w rozwoju firm zbrojeniowych. Ludzie ci, w ogromnej licznie po 1945 roku nie zostali osądzeni lub dostali małe wyroki. Nie przeszkodziło im to w rozwoju przedsiębiorstw po wojnie. Inną kwestią jest to co stało się z majątkiem firm popierających nazizm. W roku 1944 weszła w życie ustawa znosząca transfer ogromnych sum pieniędzy i akcji przedsiębiorstw za granicę. Do kwietnia 1945 dzięki tej ustawie zdążyło wyparować jak się szacuje ponad 2 bilony dolarów, to jest około 20 bilonów dolarów według dzisiejszych cen. Oto ludzie i przedsiębiorstwa biorący udział w procederze zbrojeń i przejmowaniu przedsiębiorstw:
Koncern zbrojeniowy Kruppa - zarówno Gustaw Krupp jak i jego syn Alfred aktywnie wspierali hojnymi dotacjami reżim hitlerowski. W pałacach rodziny Kruppa gościli najważniejsi przedstawiciele reżimu hitlerowskiego, z Adolfem Hitlerem włącznie. Zyski Koncernu Kruppa szybko rosły. O ile w roku 1935 koncern Kruppa zarobił tylko 500 mln Reichsmarek, to do roku 1943 przychody koncernu wzrosły do ponad 5 miliardów marek, a pod koniec II wojny światowej do 10 miliardów Reichsmarek. Gustaw Krupp kierował swoim przedsiębiorstwem do roku 1943, gdy stan jego zdrowia zmusił go do przekazania władzy synowi Alfredowi, który został aresztowany w kwietniu 1945 roku tuż przed kapitulacją III Rzeszy. Nie został on jednal skazany. Sędziowie uznali że większość zbrodni firmy Krupp dokonała się w czasach gdy szefem był ojciec Alfreda. Zatem według prawników przewinienia nie podlegały dziedziczeniu. Przez pewien okres czasu Krupp musiał oddać zarząd firmą rodzinną swoim zastępcom. Rządził i tak z za kulis. Gdy w latach 50- tych powrócił na stanowisko szefa firmy objawił się już nie jako nazista lecz jako demokrata. Omamił wszystkich. Został odznaczony Wielkim Krzyżem Federalnym za zasługi dla RFN.
Josef Neckermann - właściciel taniego domu wysyłkowego Neckermann. Aliantom wydawało się że ten starszy wiekiem człowiek, nie ma nic na sumieniu. Dla tego zostawili go w spokoju. Jak się okazuje nic bardziej mylnego. Jego kariera rozpoczęła się już połowie lat 30- tych, gdy doprowadzał do aryzacji przedsiębiorstw dawniej należących do Żydów niemieckich. Gdy wybuchła wojna stał się jednym z producentów ubrań dla robotników przymusowych. Do produkowania tych ubiorów wykorzystywał ludzi siedzących w obozach zagłady. Na tym interesie zarabiał miliony. Oczywiście należał do NSDAP, miał niską rangę w SS. Po 1945 roku ten człowiek przedstawiał siebie jako ofiarę. Człowieka, który został zmanipulowany. Alianci dali się uwieść. Następne lata to okres sukcesu jego firmy. To jednak nie wystarczyło temu człowiekowi. Był zapalonym jeźdźcem, chciał dostać się do reprezentacji olimpijskiej RFN, i zdobyć medal olimpijski. To marzenie udało mu się spełnić, i to dwukrotnie. W roku 1964 i 1968 zdobywa złote medale w ujeżdżaniu na Igrzyskach Olimpijskich. O jego dawnych poczynaniach z lat 30- tych przestano mówić. Dopiero po śmierci cała prawda wyszła na jaw.
Herman Josef Abs - bankier który powinien być znany wszystkim tym ,którzy przez lata starali się o jakiekolwiek odszkodowania za pracę przymusową dla III Rzeszy. Człowiek, który był prawnikiem i ekonomistą. Wszedł do zarządu firmy IG Farben która zyskała ponurą sławę produkując gaz Cyklon B. Przez cały czas łączył stanowisko w IG Farben ze stanowiskiem w Deutsche Banku. Twierdził że nic nie wiedział o obozie zagłady w Auschwitz- Birkenau. Niestety nie jest to prawda albowiem Abs podczas wojny został skierowany na tereny okupowanej Polski 15 km od obozu zagłady w Auschwitz – Birkenau. Co więcej według ostatnio odtajnionych danych bywał wielokrotnie w Auschwitz- Birkenau, jako przedstawiciel IG Farben w celu przedłużania kontraktów na dostawy Cyklonu B. Po zakończeniu wojny nie tylko odtworzył sieć dawnych powiązań, lecz udało mu się uniknąć odpowiedzialności karnej przez swoje układy. Kontrolował kilkadziesiąt spółek bankowych z Deutsche Bank włącznie. Jako jeden z doradców rządowych uczestniczył w obradach mających na celu zredukowanie niemieckich długów zagranicznych. Udało mu się. Dzięki jego działaniom sprawa odszkodowań za pracę przymusową zeszła na plan dalszy aż do początku lat 90- tych. Sam Abs zmarł w roku 1994, dopiero wówczas jego ciemna przeszłość zaczęła wychodzić na jaw.
Hjalmar Schacht - bankier który zyskał przydomek sługusa Hitlera. Dzięki swojemu oddaniu doszedł do stanowiska szefa Reich Banku czyli banku Rzeszy. Pomagał reżimowi hitlerowskiemu w dogadywaniu się z przedsiębiorcami. By jeszcze bardziej wzbogacić się kosztem niemieckiego społeczeństwa wymyślił fikcyjne towarzystwo Mefo. Emitowało ono akcje budowlane a w rzeczywistości cały zysk szedł na zbrojenia. Zręczny kuglarz finansowy dzięki machlojkom finansowym doprowadził do tego, że partia nazistowska zyskała miliardy Reichsmarek, a przemysł nowe pola działań, co potwierdzały liczne łapówki jakie naziści oraz Schacht otrzymywali. Schacht człowiek niezwykle inteligentny potrafił wyjść cało z katastrofy roku 1945 i żyć bardzo wygodnie po zakończeniu wojny. Zmarł w wieku 93 lat w roku 1970 pozostawiony w spokoju przez międzynarodowe organy ścigania.
Hans Gűnter Scholl – nazistowski menedżer. Gdańszczanin urodzony w roku 1906. Szef resortu surowców w Firmie rodziny Krupp. Gdy firma połączyła w swoich rękach prawie wszystkie stalownie to właśnie Scholl został zastępcą przewodniczącego zarządu Zjednoczonych Stalowni. Jego kariera trwała aż do lat 80- tych. Ze zwolennika nazizmu przemienił się w zagorzałego demokratę. Taka opinia przetrwała pomimo tego, iż jego przeszłość wyszła na jaw.
Reinchardt Höhn - Specjalista do Spraw Prawa państwowego w III Rzeszy, SS- Oberfűrer . Wsławił się tym iż jeszcze podczas wojny opracował system szkolenia menedżerów oparty na regulaminie wywodzącym się z SS. Model Harcburski jak nazwano dzieło Höhna okazał się bardzo owocny. Okazało się to po śmierci w roku 2000 96 letniego Höhna. Okazało się bowiem, że w swojej długoletniej karierze zdążył wyszkolić na bazie swego podręcznika liczne grono uczniów szacowane na 600 tysięcy! ludzi. Dość wspomnieć iż podręcznik ten do dzisiaj czytywany jest przez nowe pokolenia menedżerów.
Friedrich Flick - człowiek nazywany ,,królem” Zagłębia Ruhry, obok Gustawa Krupa. Jeden z najbogatszych niemieckich przedsiębiorców. Dorobił się fortuny dzięki swoim zakładom przemysłowym. Skorzystał z Ustaw Norymberskich wykupując po zaniżonych cenach stalownie, oraz huty które należały do niemieckich rodzin pochodzenia żydowskiego. Przyjaźnił się nie tylko z Hermanem Göringiem Marszałkiem Rzeszy, lecz również z Heinrichem Himmlerem, szefem SS. Miał honorowy tytuł generalski w SS. Trudno się dziwić skoro zaraz po dojściu nazistów do władzy obdarował SS subwencją wynoszącą około 100 tyś marek!. Nie była to jednorazowa wpłata na konto SS. Z zachowanych przelewów bankowych wynika że Flick wspierał tą organizację aż do końca wojny. W szczytowym momencie wojny w przedsiębiorstwach należących do Flicka pracowało ponad 60 tysięcy robotników przymusowych. Chociaż sam przedsiębiorca został skazany na 7 lat więzienia to tak jak wielu przemysłowców wyszedł z więzienia przed końcem wyroku w roku 1950. Zaczynała się w tedy era ,, Cudu Gospodarczego” w RFN i Flick postanowił znowu wrócić do ,,gry”. Powrót okazał się więcej niż udany. Gdy Flick umierał w roku 1972 jego imperium przynosiło zysk rzędu 18 miliardów marek. Gdy wygasła linia Kruppów Flick przejął przedsiębiorstwo. Dziś fortuna tego rodu wynosi ponad 5 miliardów euro! Jak widać nie zaszkodził upadek nazizmu, i wszelkie kryzysy jakie miały miejsce.
Werner Best - w okresie przed wybuchem II wojny światowej główny radca prawny gestapo, w randze SS- Obergruppenfűrera. Namiestnik Rzeszy na okupowaną Danię. Członek SD. Skierowany najpierw do okupowanej Polski, gdzie zamordował co najmniej 8 tysięcy Polaków. Po pobycie w Danii został skierowany do okupowanej przez niemieckie wojska części Francji. Tam miał zajmować się tak zwaną ,,dejudaizacją” czyli oczyszczeniem ziem francuskich z Żydów. Po wojnie ten człowiek stał się doradcą w firmie logistyczno- transportowej Stines AG. W latach 50- tych został jedynie skazany na karę grzywny za swoje zbrodnie wynoszącą 70 tyś marek zachodnioniemieckich. Aresztowany pod koniec lat 60- tych został skazany na karę więzienia jednak wyszedł ze względów zdrowotnych. Wszystkie procesy przeciwko niemu były umarzane po kilku latach. Zmarł w 1989 roku.
Hans Kerl - w okresie poprzedzającym II wojnę światową drobny przedsiębiorca. W okresie rządów w Ministerstwie Uzbrojenia Alberta Speera jeden z jego zastępców. Dzięki jego działaniom możliwe stało się ożywienie przemysłu zbrojeniowego w III Rzeszy. To za jego sprawą przemysł rozruszał się dzięki robotnikom przymusowym. Skazany w jednym z procesów norymberskich na karę 15 lat więzienia wyszedł na wolność w roku 1951.Odnowił natychmiast przyjaźń z Friedrichem Flickiem. Działał również w polityce, jako szef komisji Bundestagu do spraw przemysłu. Wszyscy jakoś zapomnieli o jego przeszłości. Stan taki trwa praktycznie do dzisiaj.
Mniej więcej od lat 80- tych temat obecności dawnych nazistów w gospodarce niemieckiej zaczął odżywać. Rozpoczęło się otwieranie archiwów, debaty telewizyjne, programy, filmy. Wreszcie ludzie dowiedzieli się z kim mieli wielokrotnie do czynienia. Ponad 40 lat od zakończenia wojny wróciła sprawa odszkodowań dla robotników przymusowych. Społeczeństwo niemieckie do końca jednak nie dowiedziało się ilu przedstawicieli dawnego reżimu potrafiło dostosować się do ,, nowych czasów”. Warto dodać, że do lat 80- tych na wszelkiego typu imprezach okolicznościowych o czasach nazistowskich wspominano nie wiele lub prawie wcale.
Polecam:
Proces w Norymberdze
Kariery w Półmroku
Autor: Arkadiusz Sieruga
2 komentarzy - pokaż »
dodaj komentarz »