III Rzesza dążąc do wojny rozbudowywała nie tylko siły lądowe i lotnictwo. Naziści pamiętając o tym, iż podczas I wojny światowej niemieckie siły morskie prawie zagłodziły Wielką Brytanie postawili na rozwój floty nawodnej jak i podwodnej. Z początku po cichu rozwijano flotę nawodną i podwodną starając się omijać ograniczenia traktatów w Wersalu i Waszyngtonie. Gdy Adolf Hitler doszedł do władzy rozpoczęła się rozbudowa floty. Plany były bardzo ambitne sięgające aż 1945 roku. Poza starymi jednostkami typu Schleswig-Holstein zwodowanego w 1908 roku, które poddawano modernizacjom rozpoczęto budowę nowych okrętów. Plan o nazwie
Z przewidywał, że III Rzesza stanie się potęgą morską. Według założeń tego planu powstać miały: 4 lotniskowce (rozpoczęto budowę jednego), ponad 40 krążowników, 13 krążowników liniowych, ponad 40 lekkich krążowników, 8 ciężkich krążowników, 60 niszczycieli, 250 okrętów podwodnych.
W celu wyprowadzenia w pole przeciwników naziści uciekli się do podstępu. Do stoczni niemieckich zwożono specjalistów z Holandii, Szwecji. Wielu myślało, że okręty powstają na zamówienie innych państw. Prawda miała okazać się inna. Niemcom do realizacji celów brakowało przede wszystkim surowców. Co prawda budżet niemieckiej marynarki wojennej wzrósł ponad 12 razy lecz surowców, a zwłaszcza paliwa brakowało. Ostrzeżenia dowódców marynarki wojennej nie robiły na Hitlerze żadnego wrażenia. Hitler chciał mieć wielkie okręty, które działały by swoim rozmiarami i kalibrem dział na psychikę potencjalnych przeciwników. Stąd powstały plany budowy pancerników Tirpitz oraz Bismarck. Pierwszy nawiązywał do twórcy wielkiej floty cesarstwa niemieckiego Admirała Alfreda von Tirpitza, a drugi za swojego patrona miał mieć twórcę zjednoczonych Niemiec Ottona von Bismarcka. Z chwilą wybuchu wojny okręty niemieckie bazujące w portach zachodnich Niemiec otrzymały rozkaz wyjścia w morze. Rozpoczynała się wojna morska, która miała potrwać do 1945 roku. Wielu mówiło o najdłuższej bitwie II wojny światowej.
Tirpitz- budowa okrętu rozpoczęła się w roku 1936 i utrzymywana była w ścisłej tajemnicy. Do jego budowy ściągnięto pracowników z Holandii i Szwecji, co zmyliło agentów brytyjskich i francuskich. Co prawda wywiad polski informował o budowie wielkiego okrętu lecz doniesienia polskiego wywiadu były bagatelizowane. Budowa okrętu została zakończona w kwietniu 1939 roku. Już same wymiary mogły szokować:
- długość ponad 250 metrów
- szerokość ponad 30 metrów
- zanurzenie do 9 metrów
Również uzbrojenie okrętu wskazywało, iż nie został przeznaczony do celów pokojowych:
- 8 dział o kalibrze ponad 300 mm
- 12 dział ponad 150 mm
- działa przeciwlotnicze o kalibrze od 20 mm do ponad 30 mm
- wyrzutnie torped o wielkość ponad 500 mm
- załoga 2500 marynarzy plus ponad 200 oficerów
Ten kolos miał czekać na rozkaz aby wypłynąć na morze i siać postrach wśród aliantów zachodnich oraz ZSRR. Pozostawało oczekiwanie. Czas nadszedł w roku 1941. Okręt wyruszył by niszczyć konwoje alianckie płynące z pomocą dla ZSRR, choć jego łupem padały również okręty wojenne.
Alianci byli początkowo bezradni gdyż nie wiedzieli gdzie bazuje okręt. Wywiad robił co mógł by go zlokalizować. Niemcy byli przewidujący. Dla tego postanowili, iż okręt nie będzie bazował w portach niemieckich lecz w okupowanej Norwegii. Brytyjczycy dowiedzieli się o tym i postanowili działać albowiem nadchodziły meldunki o kolejnych konwojach. Brytyjskie siły specjalne rozpoczęły przygotowania. W akcji zostały wykorzystane miniaturowe okręty podwodne. Tirpitz został uszkodzony podczas ataku we wrześniu 1943 roku. Największe zagrożenie dla konwojów zostało zneutralizowane na pewien czas. Hitler bowiem postanowił jak najszybciej wyremontować okręt. Brytyjski wywiad jednak czuwał. Agenci brytyjskiego wywiadu wyśledzili okręt w Oslo gdzie poddawany był naprawie. Postanowiono rozprawić się z okrętem raz na zawsze. 12 listopada 1944 roku do akcji zaangażowano bombowce Lancaster. One używając najcięższych bomb lotniczych tej wojny- 5 tonowych Tallboy, które potrafiły niszczyć bunkry dopięły celu, huk eksplodujących bomb było słychać z daleka. Tirpitz poszedł na dno z większą częścią załogi, niewielu zdołało się uratować.
Bismarck- obok Tirpizta drugi okręt, którym osobiście interesował się Hitler. Budowany tak jak Tirpitz od roku 1936 do 1940, jednakże jego żywot miał być znacznie krótszy. Uzbrojony równie imponująco co Tirpitz w działa kalibru od 20 mm do ponad 300 mm plus wyrzutnie torped 500 mm. Załoga liczyła ponad 2500 tyś ludzi wliczając w to oficerów. Okręt ukończono w roku 1940. W chwili wejścia do służby był obok Tirpitza jednym z największych okrętów na świecie obok budowanego japońskiego pancernika Yamato. Za bazę macierzystą miał port w okupowanej Gdyni. Czekał na rozkaz wypłynięcia. Rozkaz nadszedł w roku 1941. Okręt miał niszczyć okręty alianckie oraz konwoje na Atlantyku. W maju 1941 roku okręt rozpoczął rejs w stronę Norwegii gdzie zawitał do portu w Bergen. W tym momencie był już namierzany przez brytyjskie radary i wywiad. 19 maja okręt wyruszył w swój pierwszy i jak się miało okazać ostatni rejs bojowy.
Od 21 maja okręt był już tropiony przez brytyjską marynarkę wojenną. Bismarck zdołał zatopić dumę brytyjskiej floty pancernik Hood. Brytyjczycy poczuli złość i chęć zemsty. Niemcy postanowili uciekać do okupowanych portów we Francji. Tutaj z pomocą brytyjskiej flocie przyszła polska marynarka wojenna. Okręt ORP Piorun utrzymywał łączność z pancernikiem Bismarck przez ponad godzinę to wystarczyło by skierować na dumę floty niemieckiej brytyjskie okręty. Bismarck poszedł na dno 27 maja 1941 roku. Niewielu członków załogi uratowało się. Hitler na wieść o tej stracie ogłosił dzień 27 maja 1941 roku dniem żałoby narodowej w Rzeszy. Sytuacja taka miała się powtórzyć jeszcze raz po pogromie pod Stalingradem w roku 1943. Nadzieje na pokonanie Brytyjczyków za pomocą okrętów nawodnych prysły. Chociaż aż do lat 1943/1944 na Atlantyku operowały pancerniki: Deutschland, Scharnhorst, Gneisenau, Prinz Eugen, który jako jeden z nielicznych niemieckich okrętów przetrwał wojnę to nie wzbudzały już one tak wielkich obaw aliantów. Rozpoczęła się wojna podwodna, w której obie strony poniosły wielkie ofiary.
Polecam:
Operacja Rheinübung. Polowanie na Bismarcka. Gdańsk: AJ-Press, 1999.
Druga wojna światowa na morzu.
Batalie Największej z Wojen cykl dodatków Rzeczypospolitej
Encyklopedia II Wojny Światowej
Weapons of World War II
Bitwy i Wyprawy Morskie- cykl dodatków Rzeczpospolitej
Edwyn Gray, Pancerniki Hitlera
Pancerni korsarze Kriegsmarine
dodaj komentarz »