Bitwa na Łuku Kurskim rozegrała się w dniach od 5 lipca do 23 sierpnia 1943 r. Do historii przeszła ona jako największa pancerna bitwa w dziejach świata. Udział w niej wzięło nieco ponad 6 tys czołgów, 3 tys samolotów i ponad 2 mln żołnierzy ( tu znaczna przewaga ZSRR). Była to ostatnia próba odzyskania topniejącej już przewagi Wehrmachtu na froncie wschodnim. Operacji tej nadano kryptonim ,, Cytadela ‘’. Zakładała ona szybkie zajęcie Kurska i w miarę możliwości rozpoczęcie szybkiego marszu na Moskwę. Operacja ta zakończyła się niepowodzeniem armii niemieckiej. Wynikało to przede wszystkim z tego, że sowieci wiedzieli, iż taka ofensywa nastąpi. Niemcy rozpoczęli ofensywę niespodziewanie i z zaskoczenia.

Miały miejsca sytuacje, że nie było ostrzału artyleryjskiego, który wydawać by się mógł najważniejszym momentem początku każdej ofensywy. Przygotowane wojska radzieckie nie zostały przełamane i broniły się dzielnie aż do zaprzestania ataków niemieckich. Nasuwa się pytanie skąd bolszewicy wiedzieli o planach niemieckich. Ma to bezpośredni związek z planem zamachu na Erwina Kocha na Ukrainie. Tego samobójczego planu podejmuje się dokonać Kuzniecow słynny radziecki bokser. Zostaje on ochotnikiem organizacji skupiającej sportowców znających język niemiecki (niestety nie jestem w stanie podać nazwy tej organizacji ). Z fałszywymi dokumentami miał on wejść do gabinetu Kocha i go zabić. Warto jest przybliżyć jego ciekawy plan dostania się do gabinetu Kocha. Kuzniecow podawał się za człowieka chcącego uratować swoja ukraińską narzeczoną przed rozstrzelaniem ( oczywiście miał mundur Wehrmachtu wysokiego ranga oficera co pozwoliło na ,, przekonanie ‘’ strażników ).

Podczas spotkania, Koch powiedział że osobiście się tym zajmie po wojnie. Kuzniecow stwierdził jednak, że wtedy będzie już za późno. Po wymianie kilku zdań przesunęli spotkanie na inną godzinę gdyż Koch był zajęty ważnymi naradami. Spotkanie odbyło się wieczorem. Z przebiegu przeprowadzonej rozmowy (zakrapianej suto alkoholem) wynikało, że Niemcy uderzą 5 lipca na Kursk. Informacja ta została przekazana organom sowieckim działającym na Ukrainie. Moskwa wydała jednak wyrok śmierci na Kuzniecowa, gdyż nie wykonał on zadania. Obronił się argumentem, że wtedy nie mógł by dostarczyć tej jakże ważnej wiadomości. Partyzanci ( ,, rządzący ‘’ w imieniu armii czerwonej na okupowanych przez Niemców terenach ) darowali życie słynnemu bokserowi. Przekazane wieści zmieniły bieg historii.

Kilka godzin przed planowanym atakiem wojska sowieckie ostrzelały niemieckie pozycje wyjściowe. A więc Niemcy ponieśli dotkliwe straty już w pierwszych godzinach walk. Do niepowodzenia tej operacji przyczynili się także sami dowódcy pancerni. Na wozy dowodzenia wybrali oni świeżo wyprodukowane Tygrysy ,, Panzer VI ‘’. Był to błąd. Tygrysy były powolne, miały za to potężną jak na tamte czasy armatę KwK 36 kaliber 88 mm. Czołgi te, przydały by się bardziej w bezpośredniej walce. Dziś na wozy dowodzenia wybierane są maszyny szybkie i zwrotne. Moim zdaniem dobrze spisały by się pojazdy terenowe lub ewentualnie czołgi LT-35 lub LT – 38. Jest to jednak moja własna opinia na ten temat. Kolejnym błędem OKW było wystawienie do tak ważnej bitwy czołgu Panter ,, Panzer V ‘’. Dziś znany jest jako jeden z najlepszych czołgów wojny.

Był on na stanie armii francuskiej po wojnie nawet do lat 70. Jednak pierwsze Pantery pod Kurskiem były słabe i nieskuteczne. Dlatego powstało wiele wersji tego czołgu. Każda kolejna była poprawką poprzedniej. W książkach o tematyce militarnej można natknąć się nawet na Panzer V ausf. H .świadczy to o wielu wersjach tego czołgu. Samym błędem było skupienie się tylko na produkcji nowych maszyn i szukaniu nowych rozwiązań. Owocowało to tym, że o wiele lepszy czołg niemiecki był produkowany tydzień , kiedy to w tydzień z taśm produkcyjnych Sowietów wyjeżdżało 50 T-34/85. Była to walka, w której liczba sprzętu okazała się być bardziej zabójcza niż maszyny nowoczesne. Sam E. von Manstein powiedział to Hitlerowi kiedy osobiście odwiedził on pole bitwy aby wydać ostateczną decyzję o przerwaniu ofensywy. Manstein powiedział, że Niemcy maja lepsze czołgi ale ich liczba jest niewielka w porównaniu do liczby czołgów ZSRR nie tylko podczas jednej bitwy ale i podczas całej wojny.

Mimo wszystko nakłaniał on Hitlera aby nie poddawał się i nie wydawał rozkazu o zakończeniu działań pod Kurskiem. W notatkach Mansteina przeczytano :,, Hitler wywarł na mnie wrażenie słabego ‘’.Mówił prawdę, gdyż w tamtym okresie wąsiki wodza straciły czarna barwę i były siwe. Siwieć zaczęły także jego włosy, a śmiertelna choroba Parkinsona nasilała się z każdym dniem, kiedy to dochodziły katastrofalne wiadomości o stratach z frontu. Należy powiedzieć, iż stan zdrowia Hitlera miał bezpośredni wpływ na podejmowane decyzje. Po porażce pod Kurskiem Niemcy nigdy już nie odzyskali inicjatywy i z dnia na dzień zbliżało się zwycięstwo Józefa Stalina w wojnie z faszystowskimi agresorami.

 Autor: Wiktor Kruk dodaj komentarz »
Copyright © 2006-2024 Vaterland.pl